Policjanci Wydziału Kryminalnego z Komendy Powiatowej w Oleśnicy dotarli do grupy młodych mężczyzn podejrzanych o włamania i kradzieże na terenie miasta. Funkcjonariusze w okresie wakacyjnym odnotowali pierwsze zdarzenie, którego sprawcami okazali się wytypowani mężczyźni. Sprawcy dokonali rozboju w salonie gier. Zamaskowany mężczyzna wtargnął wtedy do lokalu i posiadając narzędzie przypominające broń palną sterroryzował personel, po czym zabrał pieniądze i zbiegł. Był to 21-letni mieszkaniec gminy Syców. Przeszukania w jego miejscu zamieszkania realizowane przez policjantów doprowadziły do zabezpieczenia atrapy broni, do złudzenia przypominającej prawdziwą broń palną. Potwierdziło się, że tym właśnie narzędziem młody mężczyzna posłużył się podczas rozboju.
Na podstawie materiału dowodowego zebranego przez funkcjonariuszy sąd podjął decyzję o zastosowaniu wobec 21-latka środka zapobiegawczego w postaci 3 miesięcznego aresztu. Za to przestępstwo grozić mu może kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Natomiast w ubiegłym tygodniu na terenie gminy Oleśnica doszło do włamania, tym razem do domu jednorodzinnego. Sprawcy zabrali z wnętrza sejf z zawartością pieniędzy i wartościową biżuterię. Policjanci natychmiast zajęli się tą sprawą i zatrzymali po krótkim pościgu trzech mężczyzn, którzy próbowali z łupem oddalić się z miejsca zdarzenia.
Realizując dalsze czynności procesowe funkcjonariusze udowodnili zatrzymanym mężczyznom dokonanie również innych włamań na terenie Oleśnicy. Zebrany przez funkcjonariuszy obszerny materiał dowodowy dał podstawy do wystąpienia z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego. Wobec dwóch zatrzymanych 19-latków sąd zastosował areszt tymczasowy na 3 miesiące, wobec trzeciego zatrzymanego zastosowano dozór policji i poręczenie majątkowe.
Policjanci w tej sprawie zatrzymali też 24-letniego mieszkańca gminy Oleśnica, który uczestniczył we włamaniach z zatrzymanymi wcześniej mężczyznami.
Za tego typu przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Sprawa ma charakter rozwojowy, policjanci nie wykluczają dalszych zatrzymań.