Policjanci z Wydziału Kryminalnego lubińskiej komendy na osiedlu Przylesie dostrzegli młodego mężczyznę, który był im znany z popełnionych wcześniej przestępstw włamań i kradzieży. Nastolatek przemieszczał się po mieście pieszo, ciągnąc rękoma agregat prądotwórczy. Na widok policjantów przyspieszył krok, chcąc jak najszybciej oddalić się wgłąb osiedla. Policjanci wylegitymowali go. 17 -latek początkowo tłumaczył policjantom, że znalazł ten agregat, a po chwili zmienił wersję zapewniając, że jednak kupił go od nieznanego mu mężczyzny. Prawda była jednak jeszcze inna - urządzenie pochodziło z kradzieży z włamaniem do jednego z garaży na osiedlu Przylesie.
Wyjaśniając okoliczności tej sprawy funkcjonariusze udowodnili młodemu mężczyźnie dodatkowo 13 innych włamań i 6 kradzieży, które miały miejsce w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Jak ustalono, sprawca zabierał z garaży i pomieszczeń piwnicznych głównie rowery, opony, felgi czy elektronarzędzia. Łączna ustalona suma strat spowodowanych w wyniku działalności 17 - latka oszacowana została na kwotę 100 tysięcy złotych.
Zatrzymany przyznał się do wszystkich zarzutów i zgodził się na dobrowolne wymierzenie kary zaproponowanej przez prokuratora, która w tym przypadku okazała się być bezwzględną karą pozbawienia wolności na okres 2 lat i 2 miesięcy, połączoną z obowiązkiem naprawienia szkody.