Do włamania doszło na początku miesiąca na terenie jednej z miejscowości w gminie Męcinka. Sprawcy, aby dostać się do wnętrza domu wybili szyby w oknie. Następnie z jego wnętrza skradli różne elektronarzędzia. Uwadze włamywaczy nie umknęły również piły spalinowe.
Po otrzymanym zgłoszeniu jaworscy policjanci wytypowali podejrzaną o to włamanie parę. Zostali oni namierzeni i zatrzymani przez funkcjonariuszy zaledwie dzień po popełnionym przestępstwie. Okazali się nimi 32-letnia kobieta i 39-letni mężczyzna, mieszkający w Jaworze. Kiedy wpadli w ręce stróżów prawa byli pijani. Alkomat wykazał w ich organizmie odpowiednio 2,9 i 1,8 promila alkoholu. Oboje trafili do policyjnego aresztu.
Zajmujący się tą sprawą funkcjonariusze odzyskali również utracone mienie. Część skradzionych przedmiotów znajdowała się w zajmowanym przez parę mieszkaniu, a resztę funkcjonariusze odzyskali w jednym z jaworskich lombardów. Następnie sprzęt ten powrócił do prawowitego właściciela.
10 dni później jaworska komenda policji została powiadomiona przez tego samego pokrzywdzonego, o ponownym przestępstwie do jakiego doszło w jego domu. Tym razem złodzieje wykorzystali chwilową nieobecność właściciela i z otwartego budynku skradli dwie piły spalinowe. Były to te same narzędzia, które uprzednio padły łupem włamywaczy i zostały odzyskane przez funkcjonariuszy. Z tego powodu trop prowadził do zatrzymanych wcześniej, w sprawie włamania osób.
Policjanci nie mylili się. Okazało się, że przestępstwo to dokonali 32-latka i 39-latek. Tym razem działali jednak wspólnie ze swoją 46-letnią koleżanką, również mieszkanką Jawora.
Cała trójka usłyszała już w tej sprawie zarzuty. Teraz jaworzanie za swoje czyny odpowiedzą przed sądem.
Przypominamy, że za kradzież kodeks karny przewiduje do 5 lat, a za kradzież z włamaniem do 10 lat pozbawienia wolności.